Koszt „aryzacji” niemieckich uniwersytetów
#antysemityzm #nauka #Nobel
Do 1939 r. zwolniono z niemieckich uczelni prawie 2000 pracowników naukowych mających korzenie żydowskie, co stanowiło 20% zatrudnionych naukowców. Wśród nich znajdowało się 20 noblistów. Posługując się zdigitalizowanymi danymi historycznymi oraz ekonometrią, prof. ekonomii Fabian Waldinger z Uniwersytetu w Monachium dokonał analizy kosztów, jakie poniosło społeczeństwo niemieckie z tytułu tych zwolnień. Według jego wyliczeń skutki odczuwane są do dzisiaj. Przez 60 lat od końca wojny w 1945 r. liczba wszystkich niemieckich naukowców, którzy otrzymali nagrodę Nobla nie przekroczyła 20. Nastąpił upadek lub spadek poziomu szczególnie na wydziałach matematyczno-chemicznych. Przed 1939 r. ok. 19% matematyków stanowili naukowcy z żydowskimi korzeniami, ale przypadało na nich 31% publikacji i 60% cytowań. Jak wynika z analizy, usunięcie wysokiej klasy badaczy nie odbiło się negatywnie na pracy już renomowanych naukowców. Miało jednak dalekosiężne skutki dla kształcenia kolejnych pokoleń uczonych, których jakość badań czy publikacji znacznie się pogorszyła. We wnioskach autor podkreśla znaczenie oddziaływania wysokiej klasy naukowców zarówno na kształcenie nowych kadr, jak i na tworzenie silnych ośrodków badawczych. (JS)
15 marca 2021
Waldinger Fabian, Der Preis der Vertreibung, F.A.Z. 1.03.2021, s. 16.