„Kultura nie może stać się ofiarą kryzysu” ‒ apel minister Grütters do polityków
#kultura #koronawirus #COVID-19 #Grütters #wsparcie
W dn. 30 listopada br. minister stanu ds. kultury wyraziła wielką troskę o sprawy kultury w obliczu postanowień związanych z zaostrzonymi rygorami dotyczącymi zapobiegania rozprzestrzenianiu się COVID-19. „Kultura nie może paść ofiarą kryzysu” ‒ podkreśliła. Wykazując zrozumienie dla podjęcia zdecydowanych kroków w sytuacji gwałtownej dynamiki wzrostu liczby osób zainfekowanych koronawirusem, zwróciła jednak uwagę, że dla sfery kultury ponowne zamknięcie instytucji kulturalnych oznacza prawdziwą katastrofę.
Zaznaczyła przy tym, że w minionych tygodniach wypróbowano funkcjonowanie starannie przygotowanych (i sfinansowanych w ramach programu NEUSTART KULTUR) środków zabezpieczających przed infekcją, pozwalających na wznowienie działalności przez instytucje kultury w czasie pandemii koronawirusa. Działania te, mówiła Grütters, nie powinny być zaprzepaszczone, nie powinny pójść na marne. Przypomniała też, że kultura, to coś więcej niż tylko „spędzanie wolnego czasu” i „rozrywka”; nie jest ona bynajmniej „luksusem”, z którego można w złych czasach zrezygnować; nie jest też „delikatesem” dla wyrafinowanych smakoszy, ale jest „chlebem powszednim dla wszystkich”.
Grütters zwróciła ponadto uwagę, że artyści i twórcy od samego początku kryzysu związanego z koronawirusem okazywali swą wielką solidarność i kreatywność, pomimo że kryzys ten dotknął boleśnie ich egzystencji. Toteż teraz sfera kultury i sektor gospodarki kreatywnej potrzebują pilnie pomocy, podobnie jak inne branże. Przy czym nie jest to wyłącznie kwestia finansów, ale przede wszystkim także uznania i oceny ich znaczenia. Chodzi m.in. o tysiące kin, prywatnych teatrów, o całą scenę teatralną, a także kluby, festiwale etc.; dotyczy to miliona osób zatrudnionych przed i za kulisami: o tancerzy, scenografów, kostiumologów, twórców filmowych i osoby związane z produkcją filmów bądź też spektakli teatralnych, a także o chórzystów, zespoły muzyczne etc.
W gruncie rzeczy chodzi o zabezpieczenie egzystencji ponad 1,5 mln osób, które w Niemczech wnoszą wkład do produktu krajowego brutto w wysokości ponad 100 mld euro w ciągu roku i często pracują jako osoby samozatrudnione.
Grütters przyznała, że w polityce dostrzega dużą solidarność względem spraw kultury i dlatego kieruje swój apel do polityków, aby „szybko, efektywnie i hojnie” zrekompensowali utratę dochodów w instytucjach kultury, a przede wszystkim o to, by w końcu stworzono idealnie dopasowane wsparcie dla wielu osób prowadzących własną działalność w sektorze kultury. „Oni wszyscy potrzebują naszego wsparcia i naszego uznania za ich nadzwyczajne osiągnięcia na rzecz naszej społeczności”, przekonywała Grütters. (MWM)