Liderzy Zielonych przeciwko budowie Nord Stream 2
#NS2 #Zieloni #Niemcy #Rosja #Baerbock #Bütikofer
Współprzewodnicząca Sojuszu 90/Zielonych Annalena Baerbock i były współprzewodniczący oraz europoseł Reinhard Bütikofer we wspólnym artykule dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (28.09.2020) poparli zaskarżenie przez Deutsche Umwelthilfe (DUH, Environmental Action Germany) decyzji Urzędu Górniczego w Stralsundzie o udzieleniu pozwolenia na budowę Nord Stream 2 (NS2). Jeżeli Wyższy Sąd Administracyjny w Greifswaldzie rzeczywiście przyjmie argumentację DUH, oznaczałoby to koniec projektu NS2 bez odszkodowania dla inwestorów.
Według ekologów i przedstawicieli Zielonych, Urząd Górniczy w Stralsundzie nie zweryfikował, czy zadeklarowane przez konsorcjum zapotrzebowanie na gaz ziemny z Rosji jest realistyczne. Wskazują przy tym, iż plany dla NS2 przewidują użytkowanie gazociągu przez minimum 50 lat, mimo iż UE w ramach Zielonego Ładu zmierza do osiągnięcia neutralności klimatycznej już za 30 lat. Poza tym autorzy skargi wskazują na zignorowanie przez Urząd Górniczy prośby Bundeswehry o sprawdzenie bezpieczeństwa gazociągu oraz na brak zobowiązania inwestorów do pełnej rozbiórki infrastruktury po wygaśnięciu pozwolenia na jej użytkowanie. Taki wymóg jest standardem przy udzielaniu pozwoleń na budowę morskich elektrowni wiatrowych.
Kolejnym zarzutem jest możliwa presja polityczna na Urząd Górniczy ze strony władz i parlamentu krajowego Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Wszystkie reprezentowane w Landtagu partie wyraźnie wspierają budowę gazociągu (Zieloni nie posiadają w nim swojej frakcji).
W artykule A. Baerbock i R. Bütikofer wskazują również na aspekt polityki bezpieczeństwa ‒ NS2 ma bowiem zastąpić istniejące gazociągi, biegnące przez Polskę i Ukrainę. Może to w ich ocenie prowadzić do destabilizacji tych państw wbrew deklaracjom politycznym Niemiec i UE. Zamach na życie rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego stanowi w tym kontekście „ostatnie ostrzeżenie przed dalszym uzależnieniem się Niemiec od Rosji”. (MW)