Nie będzie badania „racial profiling” w niemieckiej policji
#racialprofiling #rasizm #policja #Niemcy #Seehofer #badanie
Wszystko wskazuje na to, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie zostanie w najbliższym czasie przeprowadzone badanie na temat tendencji rasistowskich i ksenofobicznych w niemieckiej policji. Propozycja takich badań padła na początku czerwca br. w ramach ożywionej debaty dotyczącej problematyki rasizmu, jaka rozgorzała w Niemczech w związku ze śmiercią G. Floyda w USA. Z doniesień medialnych wynikało, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych we współpracy z Ministerstwem Sprawiedliwości rozpoczęło już przygotowania do przeprowadzenia takiej analizy.
W pierwszych dniach lipca minister Horst Seehofer (CSU) stwierdził, że nie ma obecnie takiej potrzeby. Uzasadniając swoje stanowisko, powiedział, że zjawisko racial profiling jest w Niemczech zabronione, co dotyczy również zasad funkcjonowania policji. Pojawia się ono incydentalnie i nie stanowi problemu strukturalnego. Ponadto przypomniał, że wdrażany jest obecnie pakiet środków mających na celu zwalczanie zjawiska ekstremizmu politycznego, w tym tendencji rasistowskich i ksenofobicznych, należałoby więc poczekać na rezultaty już podjętych działań.
Decyzja Seehofera spotkała się z ostrą krytyką nie tylko ze strony oponentów politycznych, ale również środowisk bezpośrednio związanych ze służbami. Sebastian Fiedler, przewodniczący Bund Deutscher Kriminalbeamter (BDK), związku zawodowego funkcjonariuszy niemieckiej policji kryminalnej, określił uzasadnienie ministra mianem „żenującego”. Stwierdził, że decyzja o nieprzeprowadzaniu badania może być potraktowana jako próba ukrywania problemów. Dodał, że samo środowisko policyjne nie widzi przeciwwskazań, aby się takiemu badaniu poddać. Inni krytycy podnosili z kolei słabość argumentu Seehofera sugerującego, że jeśli dane zjawisko jest prawnie zabronione, to nie jest możliwe jego występowanie. Wśród krytyków znalazła się także minister sprawiedliwości Christine Lambrecht (SPD); jej resort miał współpracować przy prowadzeniu wspomnianych badań.
Zjawisko racial profiling polega na dyskryminacji rasowej lub etnicznej przybierającej postać podejrzewania, zatrzymywania lub rewizji osób przez funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa jedynie na podstawie ich wyglądu sugerującego przynależność do konkretnej rasy, grupy etnicznej lub religii, nie zaś na podstawie konkretnych podejrzeń wskazujących na popełnienie wykroczenia lub przestępstwa. Potrzeba przeprowadzenia badania na ten temat w Niemczech wypłynęła nie tylko na fali gorącej debaty publicznej, ale została wręcz rekomendowana niemieckim władzom przez Europejską Komisję przeciwko Rasizmowi i Nietolerancji (ECRI) w raporcie opublikowanym w marcu br.
Decyzja ministra spraw wewnętrznych to niepokojący sygnał, który może podważyć kapitał społeczny zbudowany wokół zaproponowanego w ostatnich miesiącach pakietu środków na rzecz zwalczania ekstremizmu prawicowego i przestępczości motywowanej nienawiścią. (AK)
https://www.tagesschau.de/inland/studie-polizei-rassismus-debatte-101.html